Wybieramy E-Bike na pełnym zawieszeniu! Dlaczego warto pomyśleć o czymś więcej niż tradycyjne rozwiązania.

Dla kogo jest rower elektryczny? Dla każdego! Pytanie tylko komu jest on potrzebny i w jakim celu. Wielu z nas kupuje bo po prostu może sobie na to pozwolić! Bo chcemy mieć taki rower wśród kolekcji. Kolejni użytkownicy to osoby poruszające się dużo po mieście! Miejskie rowery elektryczne to znakomite rozwiązanie na coraz to bardziej zatłoczone przestrzenie i zakorkowane ulice. Wycieczkowe trekkingi,  zadaniowe "cargo" czy nawet dziecięce e-bike'ki też z roku na rok przybywają na drogach.

.

Natomiast to czym "z definicji" jest dla nas rower elektryczny to ROWER NA PEŁNYM ZAWIESZENIU, z największymi możliwościami do jazdy na nieosiągalnych jak dotąd trasach.  Tutaj możemy wyróżnić trzy rodziny produktów: Komfortowe i dość proste rowery zawieszone typu Trail/XC - o skoku zawieszenia od 100 do 130mm.

Następną grupą będzie Allmountain czyli rowery na 140-160mm zawiasach o większej wytrzymałości układu, stworzone na każdy teren, najpopularniejsze.

Ostatnie nieco rzadziej spotykane to Enduro/DH, cechujące się najbardziej wyspecjalizowaną budową zarówno ramy jak i zawieszenia a ich skok najczęściej przekracza 170-180mm, te rowery będą zazwyczaj też najcięższe, nieraz ponad 28kg z racji dużych wymagań jakie stawia im użytkownik w parkach enduro lub dość wymagających trasach typu DH.

No właśnie! Jak jest z tą wagą? Czy waga roweru elektrycznego rzeczywiście ma jakieś znaczenie?
Przecież facet który siądzie na takim elektryku może ważyć przykładowo 80kg więc jak dojdzie mu 25kg pod "tyłkiem" to 5 czy nawet 10kg różnicy nie zrobi.

Otóż... nie do końca!

Jeżeli jesteś osobą która spędza dzień w następujący sposób:

1. Załadować rower na hak -> wyładować na parkingu.
2. 5-6 h ostrej jazdy po simnglach/trasach FR z przerwami na uzupełnienie płynów.
3. Załadować rower na hak i do domu.

To rzeczywiście możesz dobrać rower do swoich potrzeb kierując się głównie wariantami zawieszenia, mocy silnika, baterii oraz jego ogólnego wyposażenia. Dla przykładu najlepszymi rowerami do takich zabaw będzie Orbea Wild FS z grupy Hydro lub Monocoque oraz KTM Macina Kapoho.

.

.

Natomiast jeżeli rower elektryczny ma być dla ciebie czymś nieco więcej. Nadal się wahasz czy właściwie chcesz elektryka czy może jednak fulla do AM/FR który pozwoli Ci na fajne przygody po szlakach czy w parku DH/Enduro, to są już na to rozwiązania.

ORBEA RISE! Rewolucyjny rower elektryczny ! Najlżejszy w swojej klasie, topowe modele zbudowane na karbonowej ramie ważą około 16,5kg tyle co wcale jak na E-bike! A to nawet mniej niż nie najmocniejszy Endurak typu KTM Prowler czy Orbea Rallon! Rise ukrywa fakt że jest elektryczny! Jeździ się na nim tak lekko jak na Occam'ach, płynne manewrowanie rowerem pozwala zapomnieć o silniku, baterii i jego wadze. Dla kogo jest ten rower ? Czy dla najsprawniejszych? Dla sportowców? Nie tylko!

Ten rower to taki superman! Najlepsza maszyna do Allmountain jaką stworzono, teraz możesz spędzić czas na swoich zasadach, wyjechać gdzieś gdzie wcześniej byś nie próbował wjechać, na najcięższych segmentach rower wrzucić na plecy, przenieść nad powalonym drzewem! Wszystko to co 25kg potwór uniemożliwiał! wrócić po wielu godzinach wojowania dzięki wspomaganiu którego realne zasięgi mogą przekroczyć również 7-8h pracy.

.

na Rise zrobisz "Wszystko co 25kg potwór uniemożliwiał"

Zróbmy mały Versus!

Orbea Rise M-LTD VS Orbea Wild M-Team

Który EBIKE z grupy AM  jest "najlepszy!?" Co to znaczy najlepszy? Popatrzmy!

.

.

Porównując poszczególne główne cechy elektryka widzimy że rowery na Boschu nie różnią się od siebie bardzo "szczególnie".

Zawieszenie w Wildach idealnie ułożone wokół silnika ma dodać komfortu i pewności na zjazdach, punkt obrotu dla pionowo pracującego dumpera jest najwygodniejszy dla amatorów zjazdów. Rise natomiast naśladuje nowe koncepcje w Enduro, dużo sztywniejsze i wyżej osadzone zawieszenie. Wildy różnią się głównie "detalami poza elektycznymi", napęd, hamulce, obecność amortyzacji FOX'a, wyświetlacz.

Silnik CX4 będzie bez zmian "wciągał nas" z momentem 85Nm, tutaj nie mamy możliwości modyfikacji kultury pracy napędu, 4 tryby wspomagania.

Bateria 625Wh to największy PowerTube który realnie pozwoli na przejechanie (+50% do Watów użytkownika) nawet 10h i ponad 50km w ciężkim górskim terenie (ponad 4000m przewyższeń) na dużej mocy, Bosch pod tym względem jest liderem, silniki CX4 to czołg na każdy teren, pod warunkiem że rower może po nim pojechać...

.

.
Rise jest prostszy, rower fittuje jak zwykły allmountain. "Rurki" bardzo elegancko skyrwają silnik i baterię, napęd i zawieszenie jest bogate w zależności od modelu ale tu warto postawić na rowery karbonowe, mamy najlepszą możliwą ramę, FOX'a i dobre koła.

Bateria dzięki chipowi RS w EP8 pozwala na 8h jazdy w trybie ekonomicznym i wspomaganie (+20% do Watów użytkownika) i prawie 4000m przewyższeń. Doliczmy dodatkowe 500m do przewyższeń dla opcji gdzie Wilda nie moglibyśmy wprowadzić a Rise wniesiemy na plecach ;)!

Pełen minimalizm, brak wyświetlacza, tylko dioda która informuje o trybach i poborze mocy. Właściwości Rise możemy w pełni sterować aplikacją ETube od Shimano, sami zaprogramujemy swoje trzy tryby wspomagania nadając dynamikę przyrostu mocy. Ten rower zachowuje się znacznie bardziej naturalnie, w przeciwieństwie do WILD'a po wyłączeniu wspomagania jego masa i łatwość operowania nie przeszkadza w zabawie.

KRÓTKO na zakończeie ! Dzięki że doczytałeś. A teraz podsumujemy w jednym zdaniu który rower jest dla kogo ?!
Wild na napędzie Bosch? Dla amatora górskich atrakcji! Dla początkujących w parkach enduro i singlach oraz dla zawodników którzy nie lubią stać w kolejkach na wyciąg, a trasy jakie wybierają mogą nagle zamienić się w .... rzekę.

Rise ! Góral Elektryk! Elektryczny Full? Zapomnij czym on jest ! Rower bezkompromisowy, masz ochotę się pomęczyć? Jeździsz! Wieje wiatr, zimno trzeba wrócić. "Pstryk"

rower dodaje Ci skrzydeł!